Miłym efektem ubocznym podróży po Polsce pociągiem jest to, że pojawiło mi się w życiu mnóstwo miejsca na czytanie książek. Zaczynam więc nadrabiać zaległości z mojego backlogu czytelniczego i do czasu do czasu będę polecał coś z tego, co przeczytałem. W tym tygodniu złapałem „100-letnie życie” Lyndy Gratton i Andrew Scotta. Książka była prezentem świątecznym dla pracowników mBanku, ale jakoś wcześniej mimo przykuwającej uwagę okładki jej nie zaczynałem. Ideą jaką zgłębia jest to, jak na naszych oczach zmieni się ludzkie życie w efekcie wydłużającego się wieku. Autorzy dosyć konkretnie (w oparciu o statystyki, historię i różne nauki społeczne) udowadniają, że dotychczas znany w społeczeństwie model trzyetapowego życia (szkoła, praca, emerytura) nie ma szans się utrzymać i pokolenie obecnych dwudziesto- i trzydziestolatków czekają duże kłopoty w życiu, jeśli będą zakładać, że przepracują sobie w swoim wyuczonym zawodzie od startu kariery do emerytury. Nie będę streszczał całej książki (po prostu polecam ją przeczytać), ale wyciągnę z niej parę aspektów szczegółowych, które mi mocno zarezonowały.
Czytaj dalej „100-letnie życie – dająca do myślenia książka”